Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Wątek zamknięty
Cześć.
1. Ile masz lat?
20
2. Twoja najwyższa, najniższa i obecna waga oraz wzrost.
Najwyższa: 86.5
Naniższa: 43
Obecna: 83
Wzrost: 165cm
3. Twój cel (wagowy).
45
4. Jak wygląda Twoje odchudzanie i jak długo trwa? Podaj swój przedział kaloryczny.
-Od trzech tygodni wykluczyłam całkowicie cukier oraz fastfoody i wszystko co ma konserwanty.
-Generalnie z Ana jestem od 2015. Powracam po dość długiej przerwie, w 2017 udało mi się bardzo szybko schudnąć, głodując i wymiotując (z 65 do 43 w trzy miesiące). Nie mam już zamiaru popełniać tego samego błędu co wtedy.
W ciąży pojawiła mi się ponownie bulimia, ale wyszłam z tego dość szybko
Obecnie jem max 1000kcal, bywa że 300 starczy z tego względu że często nie odczuwam głodu, ani nie mam ochoty jeść.
5. Czy wiesz, co to jest Pro-Ana i jak ją rozumiesz?
- Według mnie Pro Ana to wspólnota popierająca cele w chudnięciu bez głodówek. Również też bardzo motywujące oraz wspierające osoby.
6. Czy byłeś/aś kiedykolwiek na forum o takiej tematyce? Jeśli tak, to dlaczego już do niego nie należysz?
-Nie byłam na żadnym podobnym forum
7. Czy jesteś w trakcie leczenia zaburzeń odżywiania i czy chcesz kontynuować leczenie?
Nie
8. Jakie masz oczekiwania wobec forum i co chcesz w nie wnieść?
- Chciałabym uzyskać wsparcie w drodze do swojego celu, oraz dać innym osobom wsparcie.
- Moze też znaleźć jakieś ciekawe potrawy i ćwiczenia
9. Opowiedz coś o sobie
-Na codzień samotna mama dwuletniego dziecka. uciekłam od faceta w 7 miesiącu ciąży ponieważ przejawiał bardzo dużą agresję i bałam się o siebie i dziecko.
-Interesuje się zdrowym odżywianiem, oraz rozwojem osobistym (sporo czytam na ten temat).
-Chcialabym otworzyć swój biznes w niedalekiej przyszłości.
Wiadomość dodana po 27 min 40 s:
@Little19, Bardzo przepraszam za zamieszanie, jednak moja obecna waga to 78,1
Witaj
Mam pytanie... najpierw piszesz
Obecnie jem max 1000kcal, bywa że 300 starczy
A zaraz potem...
Pro Ana to wspólnota popierająca cele w chudnięciu bez głodówek
A potem wspominasz o zdrowym odżywianiu... A to są tak naprawdę trzy zupełnie różne rzeczy. Mogłabyś wytłumaczyć?
Dodam jeszcze, że bardzo podziwiam za to co napisałaś o sobie (odejściu z przemocowego związku i planach na własną firmę).
"I have this weird self-esteem issue where I hate myself, but still think I’m better than everyone else."
Offline
@Misfit, Od początku: miałam na myśli to, że zdrowo się odżywiam w porównaniu z tym że potrafiłam pochłonąć dwie pizze naraz popijając cola czy innym syfem. Teraz żadnych słodyczy i fastfoodow nie jem, nigdy też nie jadłam owoców a teraz codziennie więc jakby nie patrzeć dla mnie to zdrowe odżywianie.
Tak, właśnie o to mi chodziło że może znajdę u was natchnienie na jakieś super potrawy żeby jeść więcej zdrowych rzeczy.
300 kcal to już naprawdę najmniej gdy nie mam ochoty na nic.
Bardzo dziękuję za podziw, było ciężko ale otrząsnęłam się w sumie dopiero teraz no i staram się wymazać wspolne lata z pamięci
Wiadomość dodana po 14 h 11 min 15 s:
Ogólnie to jem tak mało nieświadomie i naprawdę rzadko. Mając małe dziecko No niestety zdarza się czasami tak jak już pisałam, że nawet nie mam czasu zrobić sobie czegoś do jedzenia, bo ani nie mam ochoty na nic, ani czasu. ✌️
Wiadomość dodana po 14 h 14 min:
I też mam przy okazji pytanie czy jeśli jem te 300kcal raz w miesiącu to czy to jest głodówka? Generalnie mówię głodu nie czuje więc jak dla mnie to nie jest głodówka. Nie chodzę głodna ani nerwowa bo nie mogę zjeść, tylko czuje się z tym normalnie haha
Dobrze, dziękuję za odpowiedzi na moje pytania
Co do Twojego pytania... wydaje mi się, że jeżeli to jest tak rzadko i jednorazowo to nie nazwałabym tego głodówką
"I have this weird self-esteem issue where I hate myself, but still think I’m better than everyone else."
Offline
No właśnie też tak myślę
I nie ma za co, czekam na werdykt
Niski, ale kiedyś już go osiągnęłam.
Jak już wspomniałam te 300kcal to jest bardzo bardzo bardzo bardzo sporadycznie bo raz w miesiącu jak nie rzadziej.
Tak, wzrost był ten sam. Wiesz co powiem Ci szczerze że nie skupiałam się na tym, jak widać można żyć nawet ważąc 43kg przez dłuższy czas. Nie mam zamiaru popełniać samobójstwa , tylko schudnąć z otyłości pomożecie mi?
Tak, teraz już wiem. W sumie daleko mi do was z moją wagą jak na razie więc mogę się domyślać co czujecie. Ostatnim razem swoje kości widziałam 5 lat temu więc być może zapomniałam że wypadały mi włosy, miałam sine paznokcie etc.
Dobrze, to jaki cel proponujesz żeby było bezpiecznie? 50 będzie ok?
I chciałam zapytać co to znaczy że znamy sztuczki i myślenie? Bo nie zrozumiałam
Popatrz sobie na bmi i pomyśl jak chciałabyś wyglądać
Ja uważam, że 50 to dość rozsądny cel przy Twoim wzroście.
"I have this weird self-esteem issue where I hate myself, but still think I’m better than everyone else."
Offline
Dobrze to mój aktualny cel: 50kg -28kg muszę zrzucic
Oki, i co tam? Dostanę się do was czy nie
Już się dostałam do innego forum więc proszę o usunięcie wątku.
Strony: 1
Wątek zamknięty